Kiedy dziewczynka miała cztery latka i bawiła się przed swym ogromnym, białym domem, do jej nóżek przyturlała się żółta piłeczka.
Podniosła główkę, a jej oczom ukazał się uroczy mały chłopczyk. Swoją krótką nóżka kopnęła piłeczkę w stronę nieznajomego, a ten uśmiechnął się i zaproponował wspólną zabawę.
Tak właśnie się to wszystko zaczęło. Tak narodziło się największe szczęście Rose -
Ethan.
Ten chłopak był niesamowity. Kiedy dorastali zawsze był przy niej, a ona doskonale wiedziała, że może na nim polegać.
Z początku byli książkowymi przyjaciółmi, ale kiedy oboje mieli około dwanaście lat zrodziło się miedzy nimi te inne uczucie.
Miłość.
Byli jeszcze za młodzi, by ją zrozumieć, i mimo to zachowywali się tak jak wcześniej. Tak, jakby miłość towarzyszyła im od zawsze.
W pewnym sensie tak właśnie było.
Nie odstępowali się na krok. Jeździli razem na wycieczki, grali razem w gry komputerowe i planszowe, a czasem po prostu spędzali dzień wylegując się na kanapie. Później często się sprzeczali, ale były to kłótnie o głupoty. W końcu i to przetrwali.
Gdy Rose miała mniej- więcej trzynaście lat odkryła, że jest artystką.
Od zawsze miała talent ale nikt nie zwracał na niego uwagi. Dopiero chłopak z ciemnymi włosami…
Okazało się, że nie tylko jest zdolną malarką, ale także pisarką. Robiła to świetnie i oczywiście lubiła to robić.
W ciągu jednego roku Rosalie zapisała się na dodatkowe zajęcia z malarstwa oraz pisarstwa. Próbowała rozwijać swój talent, a Ethan oczywiście jej w tym pomagał. Sam nie był najgorszy w takie rzeczy.
Kiedy oboje mieli piętnaście lat, zostali parą. W końcu zdali sobie sprawę z tego, co do siebie czuli.
Na pewno się kochali…
Wiele się nie zmieniło, jednak ich stosunek i zachowanie względem siebie uległo zmianie.
Gdy Rose miała szesnaście lat, zaczęła się buntować. Jej rodzice byli bardzo zaborczy i ukrócali jej wszystko. Mieli dobre zamiary względem niej, ale niezbyt brali pod uwagę jej zdanie. Przyszedł czas kiedy zaczęła ukrywać swoje obrazy przed nimi, ponieważ oni mieli całkiem inne pomysły na jej przyszłe życie, inne niż miała ona sama.
Chcieli, żeby wiodła spokojne życie jako lekarz z wysoką pensją. Życie takie nudne, jakie oni sami prowadzili.
Rosalie to zdecydowanie nie interesowało. Miała inne plany. Chciała robić coś co będzie ściśle związane z książkami i pisaniem.
Chciała również zwiedzać świat oraz poznawać nowe kultury. Ethan był za i wierzył w Rose. Wspierał i pocieszał, kiedy miała gorsze momenty i nie mogła się już całkowicie dogadać z rodzicami.
Kiedy oboje mieli siedemnaście lat, Ethan zaczął się inaczej zachowywać. Dalej kochał dziewczynę z ciemnymi oczami, to było pewne, lecz dopuszczał się kłamstwa. Nigdy jej nie okłamywał, ale nagle coś go do tego zmusiło…
Wiadome było to, że chciał chronić dziewczynę, a także stworzyć dla nich doskonałą przyszłość.
Wkrótce stało się coś straszliwego, a wraz z tym przyszło niesamowite cierpienie. Coś, co Rose nigdy nie zapomni oraz nie wybaczy - śmierć.
______________________________________
Gotowe! Teraz powinno być już tylko lepiej! Serdecznie zapraszam do czytania, komentowania, obserwowania oraz zobaczenia zwiastunu! 1 rozdział dodam jutro i postaram się dokończyć parę technicznych rzeczy na blogu!
Gotowe! Teraz powinno być już tylko lepiej! Serdecznie zapraszam do czytania, komentowania, obserwowania oraz zobaczenia zwiastunu! 1 rozdział dodam jutro i postaram się dokończyć parę technicznych rzeczy na blogu!
Warte przeczytania! Polecam.
OdpowiedzUsuńWow, świetny prolog i jednocześnie smutna końcówka :(
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta.
+ dodaję się do obserwatorów.
Zapraszam też do mnie, jakbyś miała ochotę: incubus-fanfiction.blogspot.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJej, już się wciągnęłam!!!
OdpowiedzUsuńCzekam niecierpliwie na kolejny!!!!
*u* o boziu, jak zachęca do czytania dalej *u*
OdpowiedzUsuńCzekam na next ;*
Hejo! :D Zapraszałaś, więc wpadłam :D Kurcze... tu za bardzo nie mam co powiedzieć, bo prolog był oczywiście treściwy, dobrze wprowadzający i ogólnie fajny, ale najbardziej to ja się na to opowiadania nakręciłam po oglądnięciu zwiastunu! Kurcze, wyszedł pięknie! Tak... tajemniczo, ale tak.... no tak... (tak wiem, powtórzę się xD) zachęcająco! Naprawdę, świetny ;) W prologu nie zauważyłam żadnych błędów ;) Wszystko genialnie, świetnie, cudownie i w ogóle! ;) (zwłaszcza końcówka ^_^)
OdpowiedzUsuńA tak się spytam... (bo rano czytałam i oglądałam i nie pamiętam dokładnie xD) czy ktoś wykonywał Ci zwiastun czy może jesteś tak genialnie uzdolniona i zrobiłaś go sama?? :D
PS. Zapraszam również na mojego drugiego bloga, którego prowadzę z koleżanką:
http://my-madness-mentalroad.blogspot.com/
(nie zniechęcaj się proszę komentarzami pod rozdziałem 1 ;) Jak przeczytasz, to zrozumiesz o co mi chodzi ;) Ja na oczy nie widziałam bloga tamtej dziewczyny! xD)
Zwiastun jest zaplanowany przeze mnie (gify, muzyka, napisy i ogólnie pomysł), a zmontował go mój przyjaciel.
UsuńNaprawdę bardzo się cieszę, że ci się spodobał, to dla mnie wiele znaczy:)
Kurcze, przepraszam, że spamuję Ci pod postem xD Ale mam jeszcze jedno pytanko... Czy Twój kolega robi może zwiastuny na zamówienie?? :D I na jakim programie (jeśli można wiedzieć ;)) je wykonuje? ;)
UsuńZwiastun robił w programie Sony Vegas i niestety nie robi zwiastunów na zamówienie. Sama długo go prosiłam o to by skleił jakoś fajnie to co sobie zaplanowałam ;)
UsuńHejka!
OdpowiedzUsuńZareklamowałaś się, więc jestem.
Osobiście nie przepadam za One Direction, a z tego, co wiem jest jego członkiem. Prolog bardzo... kurcze jak ja tego nienawidzę... W sensie tego, że brakuje mi słów do opisu, bo sam prolog jest... no... nie wiem jak to opisać, bo nie chcę napisać "fajny", bo takie pospolite...
Prolog mi się podobał, masz fajny styl pisania, życzę Ci, byś nie znudziła się pisaniem, bo widać, że masz talent :) Kurcze, często używam "bo"...
Pozdrawiam i życzę weny^^
Witaj!
OdpowiedzUsuńZostawiłaś odnośnik do swojego bloga, więc wpadłam, przeczytałam i postanowiłam skomentować.
Z technicznej strony dopatrzyłam się tylko 3 malutkich błędzików i gdyby nie to, że właściwie mam na tym punkcie hopla, to zostawiłabym je w spokoju, ale niestety, jestem jaka jestem, więc...
1. „Podniosła główkę, a jej oczOM ukazał się uroczy mały chłopczyk”
2. „Mieli dobre zamiary względem niej, NIEZBYT brali pod uwagę jej zdanie.” „Niezbyt” piszemy razem
3. „Nigdy jej nie okłamywał, ale nagle coś go Do tego zmusiło…” wpisałaś „t” zamiast „d”
A teraz ta fajniejsza część, czyli fabuła. I tu nie mam żadnych zastrzeżeń. Jest fajnie, jest wciągająco, jest tajemniczo, jest smutno. Po prostu jest perfekcyjnie. Klimat zachęca do dalszego czytania, a fabuła sprawia, że mam ochotę zacząć krzyczeć do monitora "ja chcę więcej!"... I to chyba byłoby na tyle co do prologu. Choć nie lubię fanfików na temat One Direction, to wrzucam do mojego wora z napisem "obserwowane" i będę zaglądać co jakiś czas, by przeczytać i skomentować. Aha i proszę, nie zrażaj się moim komentarzem, bo ja praktycznie wszędzie wytykam literówki, ale to tylko i wyłącznie dla Twojego dobra :3
Pozdrawiam i życzę powodzenia :*
P.S. Ja również dołączam się do pytania w jakim programie robił zwiastun Twój kolega, bo, szczerze mówiąc, wyszedł fenomenalnie (powiedziałabym z a j e b i ś c i e, ale boję się, że internet na mnie nakrzyczy za przeklinanie xD)
Na prawdę dziękuje za Twój komentarz. Za chwilkę poprawię swoje błędy, i w żadnym wypadku nie mam ci za złe tego, że mnie o nich powiadomiłaś.
UsuńCo do zwiastunu, to ja i mój przyjaciel bardzo dziękujemy za twoje dobre słowa o naszej pracy.
P.S Zwiastun robił w programie Sony Vegas.
Jest dobrze ;)
OdpowiedzUsuńKilka błędów stylistycznych ale poza tym jest fajnie ^^
Ściskam
You Belong With Me
Wcale nie żałuję, że tutaj przyszłam.
OdpowiedzUsuńWręcz przeciwnie.
Prolog naprawdę ciekawy...
Lecę czytać pierwszy rozdział :)
+ Dodaję Siebie do obserwatorów ;*
Wspaniały prolog <333 Podoba mi się twój styl pisania ;)
OdpowiedzUsuńGenialny!
OdpowiedzUsuńhttp://blogbetruetowhoyouare.blogspot.com/2015/03/14-rozdzia.html
Bardzo fajny prolog, zacheca docczytania, ale nie podoba mi sie to, ze piszesz np. Kiedy mila mnie-wiecej 13 lat.. jakoś tak, nie fajnie to wyglada, przyjrzyj sie temu. Dziekuje.... polecan :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper prolog.Serio.
OdpowiedzUsuńEsme Anne Cullen
Prolog zaciekawił mnie, lecę czytać dalej... :D
OdpowiedzUsuń